Pytający: Wtedy bardzo korzystne byłoby, aby ludzie na tej planecie, praktykując Prawo Jedności, uczyli się sposobów służby. Mam rację?
Ra: Jestem Ra. Zgadza się. Jeśli będziesz obserwował osoby zorientowane poprzez kompleks zniekształceń życiowych doświadczeń od samego początku tego doświadczenia, zobaczysz stosunkowo młodzieńczy, jakbyś to nazwał, wygląd.
Pytający: Jaka jest największa służba, którą nasza populacja na tej planecie mogłaby wykonywać indywidualnie?
Ra: Jestem Ra. Jest tylko jedna służba. Prawo jest Jedno. Ofiarowanie siebie Stwórcy jest największą służbą - jednością, źródłem. Istota, która szuka Jednego Stwórcy, ma nieskończoną inteligencję. Z tego poszukiwania, z tej ofiary, wyłoni się wielka różnorodność możliwości, w zależności od zniekształceń kompleksu umysłu/ciała/ducha w odniesieniu do różnych iluzorycznych aspektów lub centrów energii różnych kompleksów waszej iluzji.
W ten sposób niektórzy zostają uzdrowicielami, niektórzy robotnikami, niektórzy nauczycielami i tak dalej.
Pytający: Zatem, jeśli istota chce się tego nauczyć, chce służyć innym, a nie sobie, podczas gdy jest w tej trzeciej gęstości, jakie są najlepsze sposoby służenia innym, czy też jakikolwiek sposób jest równie dobry jak inny sposób?
Ra: Jestem Ra. Najlepszy sposób służenia innym został wyraźnie omówiony w poprzednim materiale.* Powtórzymy to krótko.
Najlepszym sposobem służenia innym jest nieustanna próba dzielenia się miłością Stwórcy, jaka jest znana wewnętrznemu ja. Obejmuje to samopoznanie i umiejętność otwierania siebie na inne jaźnie bez wahania. Obejmuje to, powiedzmy, promieniowanie tym, co jest esencją lub sercem kompleksu umysłu/ciała/ducha.
Nawiązując do intencji twojego pytania, najlepszy sposób służby innym jest, dla każdego poszukiwacza w trzeciej gęstości, unikalny dla danego kompleksu umysłu/ciała/ducha. Oznacza to, że kompleks umysłu/ciała/ducha musi następnie szukać w sobie inteligencji własnego rozeznania, w jaki sposób może najlepiej służyć innym. Dla każdego będzie to coś innego. Nie ma najlepszego. Nie ma uogólnienia. Nic nie jest znane.
Pytający: Zasadniczo powiedziałbym, że naruszenie wolnej woli innej jaźni lub innej istoty byłoby podstawową rzeczą, której nigdy nie należy robić zgodnie z Prawem Jedności. Czy możesz przytoczyć inne naruszenia Prawa Jedności niż ta podstawowa zasada?
Ra: Jestem Ra. Przechodząc od pierwotnego zniekształcenia Wolnej Woli, przechodzimy do zrozumienia centralnych punktów inteligentnej energii, które stworzyły inteligencje lub drogi określonego kompleksu umysłu/ciała/ducha w jego środowisku, w obu przypadkach to, co nazwalibyście naturalnym i to, co nazwalibyście stworzonym przez człowieka.
Zatem zniekształcenia, których należy unikać, to te, które nie uwzględniają zniekształceń skupienia energii miłości/światła lub, powiedzmy, Logosu tej konkretnej sfery lub gęstości. Należą do nich brak zrozumienia potrzeb środowiska naturalnego, potrzeb kompleksów umysłu/ciała/ducha innych jaźni. Jest ich wiele z powodu różnych zniekształceń kompleksów stworzonych przez człowieka, w których inteligencja i świadomość samych istot wybrały sposób wykorzystania dostępnych energii.
Zatem to, co byłoby niewłaściwym zniekształceniem w przypadku jednej istoty, jest właściwe dla innej. Możemy zasugerować próbę uświadomienia sobie drugiej jaźni jako siebie, a tym samym wykonania tego działania, które jest potrzebne innej jaźni, rozumiejąc inteligencję i świadomość drugiej jaźni. W wielu przypadkach nie wiąże się to z rozbiciem zniekształcenia Wolnej Woli na zniekształcenie lub fragmentację, zwaną naruszeniem. Jednakże służenie jest delikatną sprawą, a współczucie, wrażliwość i umiejętność empatii są pomocne w unikaniu zniekształceń inteligencji i świadomości stworzonych przez człowieka.
Obszar lub arena, zwana kompleksem społecznym, jest areną, na której nie ma szczególnej potrzeby bycia ostrożnym, ponieważ prerogatywnym zaszczytem/obowiązkiem osób na danej planecie jest działanie zgodnie z własną wolną wolą w próbach pomocy kompleksowi społecznemu.
Zatem masz dwie proste dyrektywy: świadomość inteligentnej energii wyrażonej w naturze; świadomość inteligentnej energii wyrażonej w sobie, którą, gdy wydaje się to stosowne, istota dzieli się z kompleksem społecznym i masz jeden nieskończenie subtelny i różnorodny zestaw zniekształceń, których możesz być świadomy; to znaczy zniekształcenia w odniesieniu do siebie i innych jaźni, które nie dotyczą wolnej woli, ale harmonijnych relacji i służby innym, w taki sposób, aby inne jaźnie mogłyby jak najbardziej na tym skorzystać.
Pytający: Chciałbym dokonać analogii do tego w trzeciej gęstości.
Wiele istot tutaj odczuwa wielkie współczucie w kierunku łagodzenia fizycznych problemów innych jaźni z trzeciej gęstości poprzez służenie im na wiele sposobów, przynosząc im jedzenie, jeśli jest głód - tak jak jest teraz w krajach afrykańskich - przynosząc im lekarstwa, jeśli wierzą, że wymagają podawania im środków medycznych oraz byciu w wielkim stopniu bezinteresownym we wszystkich tych służbach.
To tworzy polaryzację lub wibrację, która jest w harmonii z zielonym promieniem lub czwartą gęstością. Niemniej jednak, nie jest to zrównoważone zrozumieniem piątej gęstości, że istoty te doświadczają katalizatora, a bardziej zrównoważoną służbą ich potrzebom byłoby zapewnienie im wiedzy niezbędnej do osiągnięcia stanu świadomości czwartej gęstości niż w tym czasie byłoby to zaspokajanie ich fizycznych potrzeb. Czy to jest poprawne?
Ra: Jestem Ra. To jest niepoprawne. W przypadku kompleksu umysłu/ciała/ducha, który głoduje, właściwą odpowiedzią jest nakarmienie ciała. Możesz to ekstrapolować.
Z drugiej strony jednak masz rację, zakładając, że reakcja zielonego promienia nie jest tak wyrafinowana, jak ta, która została nasycona mądrością. Ta mądrość umożliwia istocie docenienie jej wkładu w świadomość planetarną poprzez jakość jej bytu, bez względu na aktywność lub zachowanie, które oczekuje rezultatów na planach widzialnych.
Pytający: W takim razie dlaczego mamy obecnie do czynienia z ekstremalnym problemem głodu w rejonie Afryki? Czy to... czy jest ku temu jakiś metafizyczny powód, czy też jest to przypadkowe zdarzenie?
Ra: Jestem Ra. Twoje wcześniejsze przypuszczenie było słuszne, jeśli chodzi o katalityczne działanie tego głodu i złego stanu zdrowia. Jednakże jest to wolna wola istoty, aby odpowiedzieć na tę trudną sytuację innych ja, a ofiarowanie potrzebnego pożywienia i substancji jest właściwą odpowiedzią w ramach waszej nauki/nauczania w obecnym czasie, które obejmują rosnące poczucie miłości do innych ja i służenia im.
Pytający: Dziękuję. Czy możesz rozwinąć taką oto koncepcję: że koniecznym jest, aby istota podczas inkarnacji w fizyczności, jak to nazywamy, uległa polaryzacji lub właściwie współdziałała z innymi istotami i dlaczego nie jest to możliwe pomiędzy inkarnacjami, kiedy jest świadoma tego, co chce zrobić, ale dlaczego musi wejść w inkarnację i stracić pamięć, świadomą pamięć, tego, co chce zrobić, a następnie działać w sposób, w jaki ma nadzieję działać? Czy mógłbyś to rozwinąć?
Ra: Jestem Ra. Podajmy przykład człowieka, który widzi wszystkie karty w pokerze. On wtedy zna grę. Gra jest dziecinnie prosta, ponieważ nie ma ryzyka. Pozostałe karty są znane. Możliwości są znane, a karty zostaną rozegrane poprawnie, ale bez zaangażowania.
W czasie/przestrzeni i w gęstości prawdziwego koloru zielonego, karty wszystkich są dostępne dla oczu. Myśli, uczucia, kłopoty: wszystko to można zobaczyć. Nie ma oszustwa ani pragnienia oszustwa. Tak więc wiele można osiągnąć w harmonii, ale umysł/ciało/duch zyskuje niewielką polaryzację dzięki tej interakcji.
Przeanalizujmy ponownie tę metaforę i pomnóżmy ją w najdłuższą grę w pokera, jaką możesz sobie wyobrazić: całe życie. Karty to miłość, niechęć, ograniczenie, nieszczęście, przyjemność itp. Są one rozdawane i ponownie rozdawane i ponownie rozdawane w sposób ciągły. Możesz podczas tego wcielenia zacząć - i podkreślamy zacząc - poznawać swoje własne karty. Możesz zacząć odnajdywać w sobie miłość. Możesz zacząć równoważyć swoją przyjemność, swoje ograniczenia itp. Niemniej jednak jedyną wskazówką dotyczącą kart innych jaźni jest patrzenie w oczy.
Nie możesz pamiętać swojej ręki, ich rąk, a może nawet zasad tej gry. Tę grę mogą wygrać tylko ci, którzy przegrywają swoje karty w rozpuszczającym wpływie miłości; mogą wygrać tylko ci, którzy kładą swoje przyjemności, ograniczenia, wszystko na stół twarzą do góry i mówią wewnętrznie: "Wszyscy, wy wszyscy gracze, każda inna jaźń, niezależnie od tego, jaki macie układ ręki, kocham was".
Oto ta gra: wiedzieć, akceptować, wybaczać, balansować i otwierać siebie w miłości. Nie można tego zrobić bez zapominania, ponieważ nie miałoby to żadnego znaczenia w życiu całości istoty umysłu/ciała/ducha.
Pytający: Czy możesz mi powiedzieć, jeśli chodzi o polaryzację w świadomości, czy istnieje jakakolwiek analogia w odniesieniu do tego, co właśnie powiedziałeś w tego typu kontakcie w odniesieniu do tego, co robimy teraz, komunikując się z Ra?
Ra: Jestem Ra. Nie ma związku między tego typu kontaktem a procesem wydawania rozkazów. Ten kontakt może być scharakteryzowany jako typowy dla Braci i Sióstr od Smutku, gdzie osoby otrzymujące kontakt próbowały przygotować się do takiego kontaktu poprzez poświęcenie obcych, zorientowanych na siebie zniekształceń, aby móc służyć.
Kompleks pamięci społecznej Ra oferuje siebie także jako funkcję jego chęci służenia. Zarówno wzywający, jak i kontakt są przepełnieni wdzięcznością za możliwość służenia innym.
Możemy zauważyć, że w żaden sposób nie zakłada to, że wzywający lub osoby z naszej grupy w jakikolwiek sposób zbliżają się do doskonałości lub czystości, jak opisano w procesie wydawania rozkazów. Grupa wzywająca może mieć wiele zniekształceń i działać z dużym katalizatorem, podobnie jak grupa Ra. Nadrzędna chęć służenia innym, związana z wyjątkowymi harmoniami kompleksów wibracyjnych tej grupy, daje nam możliwość służenia jako jeden kanał dla Jednego Nieskończonego Stwórcy.
Rzeczy nie przychodzą do osób pozytywnie nastawionych, ale poprzez takie istoty.
Pytający: Założyłbym wtedy, że wielu tak zwanych ewangelistów, których mamy obecnie w naszym społeczeństwie, wielu ma wielkie pragnienia i bardzo wielką wolę i być może wielką polaryzację. Wydaje mi się, że w niektórych przypadkach brakuje informacji lub świadomości, co powoduje nieefektywne działanie w sensie magicznym. Czy mam rację w tej analizie?
Ra: Jestem Ra. Masz częściowo rację. Badając polaryzację pracy służenia innym, wolna wola musi być postrzegana jako najważniejsza. Te istoty, o których mówisz, próbują wygenerować pozytywne zmiany w świadomości, jednocześnie ograniczając wolną wolę. To powoduje blokadę magicznej natury pracy, z wyjątkiem tych przypadków, w których istota dobrowolnie pragnie zaakceptować pracę ewangelisty, jak to nazwałeś.
Pytający: Czy mógłbyś najpierw powiedzieć mi o stanie instrumentu?
Ra: Jestem Ra. Energia kompleksu fizycznego jest deficytowa w tym szczególnym węźle przestrzeni/czasu z powodu przedłużającego się psychicznego zaakcentowania wcześniej istniejących zniekształceń. Pozostałe poziomy kompleksu energetycznego są takie, jak podano wcześniej.
Pytający: Czy z tego powodu instrument odczuwa nieprzerwane zmęczenie?
Ra: Jestem Ra. Istnieją fragmenty waszej przestrzeni/czasu, w których można powiedzieć, że jest to symptomatyczne dla psychicznej reakcji na pozdrowienie. Jednakże ciągłe znużenie nie wynika z psychicznego pozdrowienia, ale jest raczej nieuniknioną konsekwencją tego kontaktu.
Pytający: Dlaczego jest to nieunikniona konsekwencja? Jaki jest mechanizm kontaktu wywołujący zmęczenie?
Ra: Jestem Ra. Mechanizmem wywołującym zmęczenie jest połączenie pomiędzy gęstością, w której kompleks umysłu/ciała/ducha tego instrumentu jest bezpiecznie utrzymywany podczas tych czynności, a całkowicie odmienną gęstością, w której kompleks ciała fizycznego instrumentu znajduje się w tej przestrzeni/czasie. W miarę jak instrument nabiera więcej zabarwienia gęstości spoczynkowej, doświadczenie trzeciej gęstości wydaje się cięższe i bardziej nużące.
Zostało to zaakceptowane przez instrument, ponieważ pragnął służyć. Dlatego my również akceptujemy ten efekt, z którym nic, czego jesteśmy świadomi, nie może być zrobione.
Pytający: Czy efekt jest funkcją liczby sesji i czy osiągnął szczytowy poziom, czy będzie nadal narastał?
Ra: Jestem Ra. Ten męczący efekt będzie się utrzymywał, ale nie należy go mylić z fizycznymi poziomami energii, które dotyczą tylko, jak to nazwalibyście, codziennych doświadczeń.
W tej sferze rzeczy, o których wiadomo już, że wspomagają ten instrument, będą nadal pomocne. Zauważysz jednak stopniowy wzrost przejrzystości, powiedzmy, wibracji instrumentu.
Pytający: Nie zrozumiałem, co masz na myśli przez to ostatnie stwierdzenie. Czy mógłbyś wyjaśnić?
Ra: Jestem Ra. Znużenie o naturze czasowej/przestrzennej może być postrzegane jako reakcja przezroczystych lub czystych wibracji z nieczystym, zdezorientowanym lub nieprzejrzystym otoczeniem.
Pytający: Czy ma to jakikolwiek wpływ na pozostałą dwójkę w tej grupie?
Ra: Jestem Ra. To jest całkiem poprawne.
Pytający: Wtedy również doświadczylibyśmy nieprzerwanego efektu zmęczenia w wyniku kontaktu. Czy to jest poprawne?
Ra: Jestem Ra. Instrument, z samej natury kontaktu, ponosi ciężar tego efektu.
Każda z grup wsparcia, oferując miłość i światło Jednego Nieskończonego Stwórcy w niewykwalifikowanym wsparciu w tych działaniach i przekazywaniu energii na rzecz tych działań, doświadcza mniej więcej od 10 do 15 procent tego efektu. Jest on kumulatywny i identyczny w nieustannym charakterze swojej manifestacji.
Pytający: Jaki może być wynik tego utrzymującego się efektu zmęczenia w długim okresie?
Ra: Jestem Ra. Zadajesz ogólne pytanie z nieskończoną liczbą odpowiedzi. Będziemy nadmiernie uogólniać, aby spróbować odpowiedzieć.
Jedna grupa może ulec pokusie i pozbyć się kontaktu, który spowodował trudności. Więc na tym historia się skończy.
Inna grupa może na początku być silna, ale niewierna w obliczu trudności. W ten sposób historia się skończy.
Inna grupa mogłaby wybrać ścieżkę męczeństwa w jej kompletności i używać instrumentu, dopóki jej kompleks ciała fizycznego nie ulegnie zniszczeniu z powodu surowej opłaty wymaganej, gdy cała energia zniknie.
Ta konkretna grupa, w tym konkretnym węźle, próbuje zachować energię życiową instrumentu. Próbuje zrównoważyć miłość służby i mądrość służby i jest wierna służbie w obliczu trudności. Pokusa nie zakończyła jeszcze historii tej grupy.
Możemy nie znać przyszłości, ale prawdopodobieństwo, że ta sytuacja będzie trwać przez stosunkowo znaczny okres waszej przestrzeni/czasu, jest duże. Istotnym czynnikiem jest wola służenia instrumentu i grupy. To jedyna przyczyna równoważenia powoli narastającego zmęczenia, które będzie nadal zniekształcać wasze postrzeganie. Bez tej woli kontakt może być możliwy, ale ostatecznie wydaje się, że jest to zbyt duży wysiłek.
Pytający: Czy stosunek Ra do tych samych niezdolnych do zbiorów istot byłby inny w tym węźle niż w czasie zbiorów trzeciej gęstości?
Ra: Jestem Ra. Zasadniczo nie. Tym, którzy chcą spać, mogliśmy zaoferować tylko te udogodnienia, które są przeznaczone do spania. Służba jest możliwa tylko w zakresie w jakim jest proszona. Byliśmy gotowi służyć w każdy możliwy sposób. To wciąż wydaje się zadowalające jako sposób radzenia sobie z innymi jaźniami w trzeciej gęstości. Uważamy, że bycie każdą istotą, której próbuje się służyć, oznacza uproszczenie zrozumienia tego, jaka służba jest konieczna lub możliwa.
Pytający: Dziękuję. Na zakończenie zapytam tylko, czy jest coś, co możemy zrobić, aby instrument czuł się bardziej komfortowo lub poprawić kontakt?
Ra: Jestem Ra. Zauważamy względny dyskomfort tej grupy w tej przestrzeni/czasie i proponujemy te poprzednie wypowiedzi Ra jako możliwą pomoc w odzyskaniu niezwykłej harmonii, której ta grupa ma możliwość doświadczania w stabilny sposób.
Uważamy, że pomocne jest dodanie wirujących wód. Wyposażenie jest sumiennie ustawione.
Zachęcamy do świadomego wzmacniania tych niewidzialnych wstęg, które wylatują z nadgarstków tych, którzy idą naprzód w poszukiwaniu tego, co możecie nazwać Graalem. Wszystko w porządku, moi przyjaciele. Zostawiamy was w nadziei, że każdy może znaleźć prawdziwy cel w tej wielkiej metafizycznej wyprawie i zachęcamy każdego do zachęcania się nawzajem do miłości, uwielbienia i dziękczynienia.
Jestem Ra. Zostawiamy was w miłości i świetle Jednego Nieskończonego Stwórcy. Idźcie naprzód, radując się mocą i pokojem Jednego Wspaniałego Nieskończonego Stwórcy. Adonai.
Pierwotne książki Prawa Jedności są objęte prawami autorskimi; 1982, 1984, 1998 L/L Research. Książki Kontakt z Ra są objęte prawami autorskimi; 2018 L/L Research i Tobey Wheelock.
Prawa autorskie do tej witryny; 2003–2024 Tobey Wheelock.
Pytania? Komentarze? Napisz do mnie: tw małpa law of one kropka info.