Typ wyszukiwania: dowolne dopasowanie / dokładny termin.
Sortuj według: znaczenie / sesja.
Pytający: Dziękuję. We wcześniejszym materiale wspomniałeś o „przyciąganiu magnetycznym”. Czy mógłbyś zdefiniować i rozwinąć ten termin?
Ra: Jestem Ra. Użyliśmy tego terminu, aby wskazać, że w waszej biseksualnej naturze jest to, co jest polarne. Ta polaryzacja może być postrzegana jako zmienna zgodnie z, powiedzmy, polaryzacją męską/żeńską każdej istoty, czy też, każda jednostka jest biologicznie męska lub żeńska. W ten sposób możesz zobaczyć magnetyzm, gdy dwie istoty o odpowiedniej równowadze, męskiej/żeńskiej kontra żeńskiej/męskiej biegunowości, spotykają się i odczuwają w ten sposób przyciąganie, które będą wywierać na siebie spolaryzowane siły.
To jest siła mechanizmu biseksualnego. Nie potrzeba aktu woli, by zdecydować się na pociąg do kogoś, kto jest przeciwnie spolaryzowany seksualnie. Nastąpi to w nieuniknionym sensie, dając swobodnemu przepływowi energii właściwą, powiedzmy, drogę. Ta droga może być zablokowana przez pewne zniekształcenie w kierunku przekonania/stanu, które mówi istocie, że to przyciąganie nie jest pożądane. Jednakże podstawowy mechanizm działa tak prosto, jak, powiedzmy, magnes i żelazo.
Pytający: Myślę, że wyjaśniłoby to nam parę spraw, gdybyśmy cofnęli się do czasów tuż przed przeniesieniem dusz z Maledka, aby zobaczyć, jak działało Prawo Jedności w odniesieniu do tego przeniesienia i dlaczego było to konieczne. Co stało się z Maldekiem lub z ludźmi na Maldeku, co spowodowało, że stracili swoją planetę? Jak dawno temu to się stało?
Ra: Jestem Ra. Ludy planety Maldek miały cywilizację nieco podobną do kompleksu społecznego znanego wam jako Atlantyda, w tym że zdobyły wiele informacji technologicznych i wykorzystały je bez dbania o zachowanie swojej planety, kierując się w przeważającej mierze kompleksem myśli, idei oraz działania, które możesz kojarzyć z tak zwaną negatywną polarnością lub służbą sobie.
Było to jednak w przeważającej części oparte na szczerej strukturze przekonań/myśli, które wydawały się postrzegać kompleksy umysłu/ciała tej planety jako pozytywne i służące innym. Dewastacja, która zniszczyła ich biosferę i spowodowała jej rozpad, była skutkiem tego, co nazywacie wojną.
Eskalacja dotarła do najwyższego stopnia technologii, jaką ten kompleks społeczny miał do swojej dyspozycji w ówczesnej teraźniejszości przestrzeni/czasu. To był czas około siedem zero pięć zero zero zero, siedemset pięć tysięcy [705 000] waszych lat temu. (Cykle zaczęły się dużo, dużo wcześniej na tej sferze ze względu na jej względną zdolność do podtrzymywania pierwszowymiarowych form życia we wcześniejszym punkcie kontinuum czasoprzestrzennego waszego układu słonecznego). Istoty te były tak zszokowane tym zjawiskiem, że znajdowały się w czymś, co można nazwać węzłem kompleksu społecznego lub plątaniną strachu. Minęło trochę czasu. Nikt nie mógł do nich dotrzeć. Żadne istoty nie mogły im pomóc.
Około sześćset tysięcy [600 000] waszych lat temu, wówczas istniejący członkowie Konfederacji byli w stanie wdrożyć kompleks pamięci społecznej i rozwiązać węzeł strachu. Istoty były wtedy w stanie przypomnieć sobie, że były świadome. Ta świadomość doprowadziła ich do punktu, który wy nazwalibyście niższym planem astralnym, gdzie mogli być pielęgnowani, dopóki każdy kompleks umysłu/ciała/ducha byłby w stanie ostatecznie wyleczyć się z tej traumy do tego stopnia, że każda istota była w stanie zbadać zniekształcenia, jakich doświadczyła w poprzednim kompleksie iluzji życia.
Po tym doświadczeniu uczenia się/nauczania, grupa zdecydowała się nałożyć na siebie rodzaj tego, co możesz nazwać łagodzeniem karmy. W tym celu wcielili się w waszej sferze planetarnej w niedopuszczalnych formach ludzkich. Doświadczali tego, dopóki zniekształcenia destrukcji nie zostały zastąpione zniekształceniami w kierunku pragnienia mniej zniekształconej wizji służby innym.
Ponieważ była to świadoma decyzja ogromnej większości tych istot w doświadczeniu Maledka, przejście na tę planetę rozpoczęło się około pięćset tysięcy [500 000] waszych lat temu i wykorzystano rodzaj kompleksu ciała dostępnego w tamtym czasie.*
Pytający: Czy mam zatem rozumieć, że pod koniec tych 25 000 lat nie było ani dających się zebrać istot o pozytywnej, ani negatywnej polarności??
Ra: Jestem Ra. Zgadza się. Ci, których nazywacie grupą Oriona, podjęli podczas tego cyklu jedną próbę zaoferowania informacji osobom z trzeciej gęstości. Jednak informacja nie dotarła do uszu nikogo, kto chciałby podążać tą drogą do biegunowości.
Pytający: Czy możesz trochę rozszerzyć, co masz na myśli mówiąc o „naturze całkowitej fuzji”?
Ra: Jestem Ra. Całe stworzenie jest od Jednego Stwórcy. Tak więc podział aktywności seksualnej w prosty sposób jako część kompleksu cielesnego jest podziałem sztucznym, w związku z czym wszystkie rzeczy są postrzegane równorzędnie jako seksualne - umysł, ciało i duch - z których wszystkie są częścią polarności istoty. W ten sposób połączenie seksualne może być postrzegane, z lub bez tego, co możecie nazwać stosunkiem seksualnym, jako całkowite połączenie umysłu, ciała i ducha w tym, co wydaje się być ciągłym orgazmem, powiedzmy, radości i zachwytu każdej z nich w istnieniu drugiej.
Pytający: Zastanawiałem się tylko, czy jeśli istota polaryzuje się w kierunku ścieżki służenia sobie, czy złość miałaby taki sam efekt fizyczny jaki wpływa na istotę spolaryzowaną w kierunku ścieżki służenia innym? Czy spowodowałoby to również raka, czy też jest to tylko efekt katalityczny działający w pozytywnie spolaryzowanej istocie?
Ra: Jestem Ra. Mechanizmy katalityczne nie są zależne od wybranej polarności kompleksu umysłu/ciała/ducha, ale od zastosowania lub celu, któremu poddana jest ta kataliza. Zatem istota, która świadomie wykorzystuje doświadczenie gniewu do polaryzacji, pozytywnie lub negatywnie, nie doświadcza cielesnego katalizatora, ale raczej używa go w mentalnej konfiguracji.
Pytający: Dziękuję. Jaka jest obecna sytuacja w odniesieniu do naszego negatywnego towarzysza z piątej gęstości?
Ra: Jestem Ra. Ta istota wycofała się na okres przywrócenia swojej polarności.
Pytający: Co go skłoniło do powrotu?
Ra: Jestem Ra. Przesłanki były podwójne. Nastąpiło odzyskanie dużej ilości negatywnej polarności ze strony waszego przyjaciela z piątej gęstości oraz w tym samym przybliżonym węźle [przestrzeni/czasu], chwilowe osłabienie pozytywnej harmonii tej grupy.
Pytający: Czy mógłbyś to zrobić?
Ra: Źródłem wszelkiej energii jest działanie Wolnej Woli na Miłość. Naturą wszelkiej energii jest Światło. Sposób jego wejścia do kompleksu umysłu/ciała/ducha jest podwójny.
Po pierwsze, istnieje wewnętrzne światło, które jest Gwiazdą Polarną jaźni, gwiazdą przewodnią. To jest przyrodzone prawo i prawdziwa natura wszystkich istot. Ta energia mieszka wewnątrz.
Drugim punktem wniknięcia jest, powiedzmy, biegunowe przeciwieństwo Gwiazdy Północnej i można go zobaczyć, jeśli zechcesz użyć ciała fizycznego jako analogu pola magnetycznego, jako wchodzącego przez stopy z ziemi i przez dolny punkt kręgosłupa.
Ten punkt wnikania uniwersalnej energii świetlnej jest niezróżnicowany, dopóki nie rozpocznie procesu filtrowania przez centra energii. Wymagania każdego ośrodka i skuteczność, z jaką jednostka nauczyła się sięgać do wewnętrznego światła, określają naturę wykorzystania tych napływów przez istotę.
Pytający: W takim razie mówisz, że w wyniku polaryzacji świadomości, która nastąpiła później w ewolucji galaktycznej, że doświadczenia są znacznie bardziej, że tak powiem, głębokie lub głębsze na obu ścieżkach. Czy te doświadczenia są niezależne od tej drugiej ścieżki, czy też musi istnieć działanie poprzez wzmocnioną różnicę między biegunowością pozytywną i negatywną? A może możliwe jest doznanie tego doświadczenia po prostu na podstawie pojedynczej biegunowości? Trudno o to zapytać.
Ra: Jestem Ra. Zgadzamy się. Postaramy się wyłowić sedno Twojego zapytania z otaczającego go słownictwa.
Czwarta i piąta gęstość są całkiem niezależne, pozytywna polaryzacja działa bez potrzeby negatywnej i vice versa.
Należy zauważyć, że przy próbie wpłynięcia na kompleksy umysłu/ciała/ducha trzeciej gęstości przy wyborze biegunowości rozwija się sporo interakcji między tymi dwoma polarnościami.
W szóstej gęstości, gęstości jedności, pozytywna i negatywna ścieżka muszą się wzajemnie przenikać, ponieważ wszystko teraz musi być postrzegane jako miłość/światło i światło/miłość. Nie jest to trudne dla pozytywnej polaryzacji, która wysyła miłość i światło do wszystkich innych jaźni. Jest to na tyle wystarczająco trudne dla istot spolaryzowanych w służbie sobie, że w pewnym momencie negatywna polaryzacja zostaje porzucona.
Pierwotne książki Prawa Jedności są objęte prawami autorskimi; 1982, 1984, 1998 L/L Research. Książki Kontakt z Ra są objęte prawami autorskimi; 2018 L/L Research i Tobey Wheelock.
Prawa autorskie do tej witryny; 2003–2024 Tobey Wheelock.
Pytania? Komentarze? Napisz do mnie: tw małpa law of one kropka info.